Dla jednego powodem do smutku będzie śmierć bliskiej osoby, a dla drugiego zgubiony portfel. Nie, nie prawdą jest, że każdy płacze jak zgubi portfel. To samo odnosi się do pojęcia szczęścia. Jedna osoba poczuje szczęście, kiedy rano obudzi ją słońce, dla drugiej osoby powodem do szczęścia będzie wycieczka do Ameryki. I dobrze.
Podobno Duńczycy znaleźli sedno prawdziwego szczęścia. Tak popularne hygge – poczucie wewnętrznego szczęścia sprawiło, że wielu z nas ruszyło na jego poszukiwania w swoim życiu. Czym zatem jest szczęście? Według słownika PWN to powodzenie w jakichś przedsięwzięciach, sytuacjach życiowych itp., po drugie uczucie zadowolenia, radości, po trzecie zbieg pomyślnych okoliczności. Szczęście dla każdego z nas będzie miało inny wymiar. Dla niektórych będzie to odnalezienie sensu swojego życia, dla innych pogodzenie się ze sobą np. ze swoją wagą. Dla mnie szczęście to suma czasu, pracy, miłości oddania bliskich mi osób. Gdyby nie oni, nie byłoby mnie tu i teraz, dlatego pragnę się z wami podzielić bardzo osobistą listą, a dokładnie 35 powodami, dlaczego czuję się szczęśliwa. Miałam szczęście, że urodziłam się w rodzinie, która mnie kochała i wyczekiwała. Do tego urodziłam się w wolnym kraju, choć trwał w nim stan wojenny. Rodzice i dziadkowie poświęcali mi swój czas, z nimi nauczyłam się siadać, chodzić, a raczkowanie mnie zupełnie nie interesowało. Dziś dziękuję im za ich cierpliwość. Zachęcali mnie do mówienia, wspierali w nauce samodzielnego jedzenia Pozwalali mi nawiązywać kontakty z innymi, nie trzymali mnie pod kloszem Obdarzali mnie zaufaniem w moich wędrówkach po ogrodzie i byli przy mnie, gdy poznawałam świat. Pierwsze przyjaźnie i wspinaczki na drzewa. Po bolesnych upadkach wiedziałam, że mogę liczyć na to, że moi rodzice mnie mocno przytulą. Przekroczyłam próg przedszkola, trafiłam na dobre opiekunki, choć niestety moja najlepsza przyjaciółka poszła do drugiej grupy. Ważne wydarzenie w życiu każdego dziecka. Pierwsze dni w szkole, nowi koledzy, nowe koleżanki, każdy dzień pełen wyzwań i nauki samodzielności. Pierwsza samodzielnie przeczytana lektura „Na Jagody” – choć wcześniej dostałam pierwszą dwóję – bo nie przeczytałam książki na czas :p Razem z kuzynkami dołączyłam do dziecięco-młodzieżowego chóru, z którym spędziłam wiele, wiele lat i przełamałam pierwszą tremę, gdy śpiewałam solo. Nauczyłam się jeździć na rowerze – do dziś pamiętam białego Reksia. Już nie byłam maluchem – od czwartej klasy należało się do starszaków. Wtedy też pierwszy raz się zakochałam w Harrisonie Fordzie, jako Indianie Jonsie, czy Hanie Solo. Pierwszy wyjazd za granicę bez rodziców, na występy z chórem – co to były za czasy…. Pokochałam nocne obserwacje nieba. Chciałam zostać astronautą i polecieć tam wysoko do gwiazd, wzięłam nawet udział w olimpiadzie z fizyki. Wielkim duchowym wydarzeniem w moim życiu była konfirmacja, wyznanie wiary w Boga. Pierwsze egzaminy do szkoły średniej – dostałam się do wybranego liceum! Duże piętno wywarła na mnie śmierć samobójcza koleżanki z ławki – wtedy zrozumiałam, jak ważne jest słuchanie drugiej osoby. Wybór przedmiotów do matury – pisemna z matmy, a ustna z geografii. Urodziny – nareszcie jestem pełnoletnia, choć jeszcze był ze mnie podlotek. Matura, egzaminy na studia, pierwsze porażki i sukcesy. Niestety nie dostałam się na archeologię, za to życie związałam z pedagogiką. Może to i dobrze, nie muszę przynajmniej grzebać w ziemi. Pierwszy rok studiów i poznanie przyszłego męża… Pierwsza samodzielna praca, do tego dzienne studia. Może dlatego dziś dobrze radzę sobie z domowym budżetem. Praca licencjacka i pytania co dalej, kim chcę zostać. Podjęłam się dwóch różnych studiów, kolejnych licencjackich i uzupełniających magisterskich. Wyjechałam na rok z kraju, na wolontariat do Anglii. To był rok dla mnie, tylko dla mnie. Polecam każdemu z ręką na sercu. Po powrocie wpadłam w wir pierwszej pracy w zawodzie, nie było łatwo… No i przyszedł czas na ślub, scementowanie związku, który trwał już blisko 7 lat. Po roku mieszkania w zatłoczonej kawalerce podjęliśmy ważną decyzję na najbliższe 20 lat – kredyt, na szczęście nie we frankach i zakup mieszkania. To była chyba jedna z najlepszych decyzji. Oczekiwanie i narodziny pierworodnego syna, wiele przelanych łez, kropli mleka, łez szczęścia. Cudowne uczucie, nie zamienię na żadne miliony. Powrót do pracy i rozłąka z dzieckiem, trudne chwile dla całej naszej trójki. Pierwsze słowo „kocham cię mama” – do dziś na samą myśl uginają się moje kolana. Przedszkole i radość z oczekiwania na drugą fasolkę. I pojawiła się nasza mała księżniczka, która ponownie wywróciła nasz świat, odbierając nam przespane noce. Tempo życia – świat przyspieszył przy dwójce, ale warto znaleźć czas by cieszyć się chwilą. Świadomość, że są osoby, które cię kochają bezgranicznie i które ufają, które polegają na tobie. Dziś mam świadomość środka życia, co jest dla mnie ważne, a co mniej istotne… Nie posiadam całej mądrości świata, czy też patentu na szczęście. Po prostu wiem, że na moje szczęście, składają się nie tylko moje decyzje, ale także czas, miłość, działania ludzi wokół mnie, moich rodziców i dziadków. Moje szczęście to mój mąż i dzieci, którzy zmienili moje postrzegania świata, z którymi razem tworzymy całość. W dniu takim, jak dziś, te 35 lat, które minęły utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto cieszyć się każdą chwilą i dzielić się nią z najbliższymi. Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Dziecko nie chce jeździć w gondoli? Ja znalazłam tylko jedno rozwiązanie Nie dziwcie się temu, nie wszystkie niemowlaki są miłośnikami podróżowania w wózkach. Mój najmłodszy syn też nie był, do czasu. Ale o tym za chwilę. Jeśli jesteś mamą malucha, który na widok wózka dostaje wręcz alergii, chyba dobrze wiesz, o czym mowa. Przez 4 miesiące, kiedy miałam wyjść z dzieckiem na dwór, oblewał mnie zimny pot. Bo co to za przyjemność ubierać dzieciaka (w moim przypadku dyrygować dwójką starszych i ubierać niemowlę) dobry kwadrans, gdy sama już gotowałam się w zimowej kurtce i wracać do domu po kolejnym przysłowiowym kwadransie. Spacery były tragiczne i szczerze cieszyłam się, gdy psuła się pogoda. Nie musiałam taszczyć się z wózkiem, słuchać wrzasków najmłodszego i jęczenia starszych, że mały wrzeszczy. Nikt się za mną nie oglądał i nie komentował (raz się zdarzyło pełne oskarżenia – “ale to dziecko płacze”). Na dworze dostawałam białej gorączki, bo nic sensownego nie mogłam zrobić. Ani bujanie nie pomagało, ani smoczek, przytulanka czy choćby miś-szumiś. Nic, zero! Na palcach ręki mogę policzyć spacery w ciszy, może ze trzy były. Zmieniałam kombinezony, ubranka, materacyk w wózku, ustawienie dna wózka, byle tylko nie było płaczu. Nie mogłam dojść o co chodzi, począwszy od stanu pieluszki, skończywszy na ewentualnej chorobie lokomocyjnej. Jedyna poprawa była widoczna, gdy opuszczałam małemu budkę, by widział niebo, jednak zimą i wczesną wiosną jazda w wietrzne dni bez budki nie była najlepszym pomysłem. Gdy mały skończył 4 miesiące, stwierdziłam, że dość tego, wyciągam spacerówkę. A mam w moim concordzie wygodną, kubełkową, gdzie mały stabilnie ani to siedzi, ani leży, nazwijmy to, zajmuje pozycje pół na pół ;). No i bingo, teraz spaceruję długie godziny, bo mały jak zaczarowany ogląda świat. Cisza, spokój, czysta przyjemność. Wcześniej jeździłam z dziećmi w stronę lasu, żeby nie zwracać na siebie uwagi wrzaskami najmłodszego, teraz obieram kierunek do miasta i chodzę z synami na lody. Nikt nie patrzy oskarżycielsko, nikt nie daje dobrych rad. Niebo a ziemia! Wydaje mi się, że może po prostu mały się nudził, patrząc jedynie w budkę, bo jakoś na spacerach niespecjalnie sypiał. Albo nie lubił jeździć na płasko. A teraz najpierw zajmie się zabawką – gryzakiem, ogląda okolicę i po jakimś czasie po prostu zasypia. Po zaliczeniu spacerku po prostu siadam pod blokiem i czekam aż prezes sam się obudzi. Jest pięknie, więc i was pocieszę, jeśli też macie ten sam problem. W naszym przypadku pomogła dopiero przesiadka do spacerówki, nie traćcie więc nadziei, że i wasze dzieciaki w końcu przekonają się do bliższych i dalszych podróży w wózku. Fot. Archiwum prywatne Ż. Kańczucka Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Placki owsiane – propozycja na smaczny i pożywny posiłek Placki owsiane to idealna propozycja na pożywne śniadanie, podwieczorek lub kolację. Proste, smaczne i zdrowe. Ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu i wymaga tylko kilku składników. A największą ich zaletą jest to, że smakują nawet mojemu małemu niejadkowi. Przedstawię je Wam dzisiaj w trzech od9słonach – każda jest prosta i pyszna, a na dodatek można je dowolnie modyfikować, dopasowując je do swoich (lub dziecięcych) kubków smakowych ;-) Znakomicie smakują gdy są jeszcze ciepłe, ale zimne – dla dzieci, które nie mają czasu zasiąść do stołu – też są dobre! Placki owsiane – przepis 1 Składniki: 1 szklanka mąki razowej lub pełnoziarnistej (ewentualnie pszennej) 1 szklanka płatków owsianych 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody oczyszczonej 2 jajka 2 łyżki cukru 1 duży jogurt naturalny (lub więcej) opcjonalnie kilka łyżek kefiru (żeby nieco rozrzedzić bardzo gęste ciasto) Sposób przygotowania: 1. W misce roztrzepuję jajka. 2. Wsypuję wszystkie suche produkty (mąkę, płatki owsiane, proszek do pieczenia, sodę, cukier), dodaję jogurt, kefir i dokładnie mieszam całość. 3. Na patelni podgrzewam olej i gdy jest już dobrze rozgrzany, łyżką nakładam ciasto, formując placki. Smażę je z obu stron na złoty kolor. Placki można podawać w dowolnej formie, wedle uznania – z ulubionymi owocami, oprószone cukrem pudrem, polane miodem lub syropem klonowym, z odrobiną jogurtu naturalnego bądź śmietany… Co kto lubi ;-) Jabłkowe placki owsiane – przepis 2 Składniki: 2 jabłka 2 jajka 1 szklanka płatków owsianych 4 łyżki mąki pełnoziarnistej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka cynamonu garść orzechów włoskich Sposób przygotowania: 1. Jabłka obieram ze skóry i kroję na mniejsze kawałki. 2. Wszystkie składniki wrzucam do kielicha blendera i miksuję na gładką, jednolitą masę. Jeśli lubicie smak chrupiących orzechów, nie wrzucajcie ich do blendera, lecz posiekajcie nożem i dosypcie do gotowego ciasta. 3. Na patelni rozgrzewam olej, gdy jest już dobrze podgrzany, łyżką nakładam ciasto, formując placki. Smażę z obu stron na złoty kolor. Placki można oprószyć cukrem pudrem i cynamonem, polać miodem lub podawać z plasterkami jabłka bądź ulubionym musem owocowym. Bananowe placki owsiane – przepis 3 Składniki: 2 banany 2 jajka 1 szklanka płatków owsianych 1 łyżeczka cynamonu Sposób przygotowania: 1. Banany obieram ze skóry i kroję na mniejsze kawałki. 2. Wszystkie składniki wrzucam do blendera i miksuję na gładką masę. 3. Na patelni rozgrzewam olej i gdy jest dobrze rozgrzany, łyżką nakładam ciasto, formując placki. Smażę z obu stron na złoty kolor. Placki można podawać posypane cukrem pudrem i cynamonem, polane miodem, z dodatkiem pokrojonego banana. Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :)
W pierwszym odcinku z serii ,,Możesz więcej!'' opisuję 12 powodów do szczęścia. Przedstawiam to, co sprawia, że człowiek jest szczęśliwy w życiu. Znajdziesz 365 powodów - prezenty inne, niż Państwa do zapoznania się z Naszą wyjątkową ofertą 365 powodów - są to słoiki miłości, przyjaźni, szczęścia i powodów, za które Cię Kocham - 365 różnych karteczek, na każdy dzień roku. Jest to prezent skierowany do drugiej połówki. Przykładowe teksty.: "Kocham Cię, bo jesteś dla mnie najważniejsza!", "Kocham Cię za Twoje poczucie humoru.", "Kocham Cię, bo przy Tobie siódme niebo to mała chmurka:)", "Kocham Cię, bo gdy ma się dla kogo wstawać to kocha się nawet poniedziałki!", "Kocham Cię za wszystkie nasze wspólne chwile."365 powodów, za które Cię Kocham Mamo / Tato - 365 wyznań miłosnych od dzieci dla rodziców, przykładowe teksty.: "Kocham Cię Mamo, bo chcesz dla mnie jak najlepiej.", "Kocham Cię Mamo za wszystkie Twoje starania!", "Kocham Cię Mamo za to, że dopasowałaś swoje życie do mojego.", "Kocham Cię Tato za Twoje wsparcie, gdy jestem w potrzebie!", "Kocham Cię Tato za Twoją pracowitość.", "Kocham Cię Tato za to, że nie raz dawałeś mi wszystko co najlepsze!", "Kocham Cię Tato, bo zawsze mogę na Ciebie liczyć."365 powodów, za które Kocham Cię Babciu/Dziadku - 365 karteczek, na każdy dzień roku z miłymi życzeniami oraz wyznaniami miłosnymi dla Dziadków, przykładowe teksty: "Kocham Cię Babciu, bo masz złote serce.", "Kocham Cię Babciu za wszystkie wspaniałe opowieści,", Kocham Cię Dziadku, bo w Twoich ramionach zawsze znajdę schronienie.", Kocham Cię Dziadku, bo jesteś super!", "Kocham Cię Babciu za wszystkie pyszne smakołyki.", "Kocham Cię Dziadku za wszystkie słodkości;)"365 powodów, za które Jesteś Fantastyczny! - to 365 różnych tekstów, skierowanych do znajomego, przyjaciela, bliskiej Ci osoby, by powiedzieć jej jaka jest super i żeby przede wszystkim nigdy o tym nie zapominała ;) Przykładowe teksty.: "... bo przy Tobie wszystko jest super!", "... bo zawsze mogę na Ciebie liczyć!", "... bo przy Tobie nic dwa razy się nie zdarza, a wszystko następne jest o wiele piękniejsze!", "...bo masz swoje zasady!", "...bo nie rzucasz słów na wiatr!"365 kroków do szczęścia - to 365 różnych karteczek / na każdy dzień roku na poprawę samopoczucia i nie tylko ;)Są to przeróżne teksty, cytaty, które mają sprawić byś dostrzegł wspaniałości dnia codziennego. Jest to idealne rozwiązanie dla osób, których przytłacza codzienność i monotonnia :) Przykładowe teksty.: - "Może nowa fryzurka?" - "Tańcz boso po trawie w letni deszcz!" - "Uśmiechnij się do nieznajomego;)" - "Śmiej się – niech reszta świata zastanawia się dlaczego ;)" - „Zbyt często do życia budzi Nas jakaś tragedia. Nie musisz czekać do sylwestra, by zacząć od nowa.” R. Brett - „Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz. Zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.” życzeń na Nową Drogę Życia - Na każdej karteczce znajdują się życzenia dla Państwa Młodych, każda karteczka na jeden dzień roku, np. "Kochajcie się i wspierajcie" ...., "Wszystko, co tylko miłe na świecie, wszystko, co tylko pomyślność wróży, niech się Wam w jedno ogniwo splecie i będzie szczęściem w życia podróźy", "Niech Was Bóg prowadzi i ścieżki przed Wami prostuje." <- i wiele innych wspaniałych powodów, za które Cię Lubię - Na każdej karteczce znajduje się powód, za który lubisz swojego znajomego, przyjaciela, koleżankę, np. - "Lubię Cię, bo jesteś fantastyczny!" - "Lubię Cię, bo przy Tobie rzeczywistość jest piękniejsza." - "Lubię Cię za wszystkie nasze wygłupy ;)" - "Lubię Cię za wszystkie dobre rady?" - "Lubię Cię, bo z Tobą rozmowa nie ma końca ;)" 365 powodów, za które Ci dziękuję - 365 różnych kartek z podziękowaniem dla znajomego, przyjaciela, koleżanki z pracy. Przykładowe teksty.:"Dziękuję Ci za Twój codzienny uśmiech.", "Dziękuję za Twoje wsparcie.", "Dziękuję Ci za to, że mogę na Ciebie liczyć!", "Dziękuję Ci za wszystko co dla mnie robisz!".Prezent wykonany jest własnoręcznie, z dużą dokładnością, na wysokiej jakości papierze i na pewno spodoba się Twoim bliskim! Zapewniam również, że tekst znajdujący się na każdej karteczce jest neutralny - pasuje do każdego, miły i nikogo nie obrazi. SPERSONALIZUJ SWÓJ SŁOIK!!! *Kolory papierów, również mogą Państwo zmieniać :) SPRAW BY BYŁ WYJĄTKOWY!!! Idealnym rozwiązaniem, które Państwu proponujemy jest podanie, chociaż kilku własnych powodów, za które lubisz/kochasz/jesteś wdzięczny, dzięki takiej personalizacji produkt będzie nie tylko piękny, ale przede wszystkim wzruszający i skierowany tylko do tej jedynej osoby. W tamtym roku Nasze Słoiki trafiły do ok. 700 odbiorców. Nie otrzymaliśmy ani jednej reklamacji, bądź negatywnego RAZIE JAKICHKOLWIEK PYTAŃ ZAPRASZAMY NA NASZ INSTAGRAM I FACEBOOK: INSTAGRAM: @365powodowFACEBOOK: zakupie 365 powodów, za które Cię Kocham - proszę o informację dla kogo chłopaka czy dziewczyny ma być zakupie 365 powodów, za które Cię Kocham Mamo/Tato - proszę o informację od kogo: syna czy córki ma być zakupie 365 powodów, za które Cię Lubię - proszę o informację dla kogo chłopaka czy dziewczyny ma być PIERWSZĄ FIRMĄ NA RYNKU, KTÓRA WPROWADZA 365 POWODÓW - NIE KOPIUJEMY!
W tym artykule przedstawimy 10 powodów do rozwodu w 2023 roku. 1. Niewierność. Niewierność jest obecnie jednym z głównych powodów rozwodów par. Zdradzający partnerzy mogą czuć się winni i zdradzeni, co może prowadzić do trudności w utrzymaniu intymnego i trwałego związku.
Na co dzień, mnie mijasz. Lecz, czy dostrzegasz jak jestem zagubiona. Nie chcę być dłużej, niezauważana. - Cześć. - powiedziałam na przywitanie jak zawsze, gdy wchodziłam do pracy. Zero odpowiedzi. Dużo pracy dzisiaj? - zapytałam nieco zestresowana. Nadal cisza. Słychać było jedynie stukot palców o klawiaturę komputerów. Odkąd tylko zaczęłam pracę w wydawnictwie byłam bardzo z siebie dumna i pewna, że teraz tym bardziej los się do mnie uśmiechnie. Miałam już wszystko wspaniałego narzeczonego, rodzinę, przyjaciół, wymarzoną prace. W tamten dzień było jednak zupełnie inaczej. Czemu, oni nic nie odpowiadają? Pewnie są na mnie źli. Ale co złego powiedziałam, lub zrobiłam? Nie pamiętam. Będzie lepiej jeśli sobie pójdę. Tak, zdecydowanie będzie lepiej. - myślałam intensywnie, coraz bardziej się załamując. Zrobię sobie chwilę przerwy dobrze?-zapytałam, nagle wstając z fotela. I tak nie byłam w stanie siedzieć w miejscu. Jak chcesz. - zabrzmiała boleśnie. zdawkowa odpowiedź drugiego redaktora. Ale co ja mam teraz zrobić? Może faktycznie pójdę na przerwę, a jak wrócę powinno być lepiej. Tak jak zaplanowałam, tak też zrobiłam i przeszłam do bufetu. Przy jednym ze stolików siedziała moja najlepsza koleżanka z pracy. - Cześć Sylwuś. Fajnie, że Cię widzę. Co u ciebie? - powiedziałam tak życzliwie, jak tylko potrafiłam, podchodząc do jej stolika. - Cześć Kinga. Wszystko w porządku. - odpowiedziała, ale niechętnie i spojrzała na mnie krzywo. Nikt mnie tu już nie lubi. Nawet Sylwia. Na pewno będzie tak jak w liceum i znów będą mówić, że jestem natrętna. Ale co ja im złego zrobiłam? Powstrzymując płacz ostatkiem sił zeszłam do łazienki, by tam dać upust swoim emocjom. Na szczęście nikt mnie nie widział i nie słyszał jak płaczę. Po dłuższej chwili otarłam i przemyłam zapłakaną i zaczerwienioną twarz. Wówczas mogłam wrócić do swoich obowiązków. Jak się pani miewa pani Kingo? - zapytała mnie doktor Wagner, gdy tylko usiadłam na przeciwko niej. Pierwsze rutynowe pytanie. Dobrze dziękuję. Dawno się nie widziałyśmy. Trzy miesiące. To długo prawda?. Jak dla mnie normalnie. Raczej tak. Miałam urlop i zapomniałam o wcześniejszym umówieniu wizyty. Poza tym nie mogłam się dodzwonić nikt nie odbierał w recepcji. Rozumiem. I jak po urlopie. ? Jak powrót do pracy? Wymuszona uprzejmość i niby po co ta cała szopka. I tak ta rozmowa w niczym mi się nie przysłuży Dobrze dziękuję. Nie słyszała pani głosów? Nie wydawało się pani, że ktoś Panią obserwuję? Nie. Wszystko bez zmian. Naprawdę. Dobrze W takim razie widzimy się za dwa miesiące na kolejnej wizycie. I proszę pamiętać, że w razie kłopotów i pogorszenia stanu zdrowia możemy przyspieszyć wizytę. Myślę, że nie będzie to konieczne. Dobrze. W takim razie dziękuję pani i do zobaczenia za dwa miesiące. Tu jest pani recepta 100 tabletek Arazylery, proszę brać jedną tabletkę raz dziennie po śniadaniu po 30 mg. Tak pamiętam. Dziękuję i do zobaczenia. Nie wspomniałam o niedawnych omamach, że mnie obmawiają w pracy. Nie chciałam znów trafić do szpitala. I uznałam, że sama sobie poradzę z chorobą.
365 Powodów na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Opis Informacje dodatkowe Opinie (0) Opis 365 powodów, za które Was Kocham! – podziękowania ślubne Prezent składa się z 2 szklanych pojemników, w których znajduje się 365 karteczek. Jeden pojemnik skierowany jest od Pani Młodej dla swoich rodziców, a drugi od Pana Młodego dla swoich rodziców. Na każdej karteczce znajduje się powód, za które kochamy rodziców, każda karteczka na jeden dzień roku, np. „Kocham Cię Was za to, że mogę na Was liczyć”, „Kocham Was za to, że w dzieciństwie nie pozwoliliście mi się nudzić” „Kocham Was za bezpieczeństwo dnia codziennego.” „Kocham Was za wspaniałe dzieciństwo.” „Kocham Was za troskę i opiekuńczość” itp. Prezent wykonany jest własnoręcznie, z dużą dokładnością i na pewno zaskoczy Twoich Rodziców, przywoła miłe wspomnienia i wzruszy do łez. Zapewniam również, że tekst znajdujący się na każdej karteczce jest romantyczny, miły i nikogo nie obrazi. PERSONALIZACJA – masz możliwość spersonalizowania tego produktu, tzn. podania kilku swoich prywatnych powodów, za które kochasz swoją drugą połówkę. Prosimy o taką wiadomość przy zakupie wraz z podaniem swoim prywatnych powodów. Wszystkie teksty są drukowane na wysokiej jakości papierze. Wymiary słoika 365 kartek: 15 x 10 x 10 cm. Informacje dodatkowe Dla kogo? Dla Niej, Dla Niego, Inne (podaj w uwagach do zamówienia)

A jeśli nie wiesz jak odzyskać radość w życiu osobistym i zawodowymbo z jakiś powodów czujesz żal, smutek, przygnębienia Zapraszam do siebie na A jeśli nie wiesz jak odzyskać radość w życiu osobistym i zawodowymbo z jakiś powodów czujesz żal, smutek, przygnębienia Zapraszam do siebie na terapię.

Nie będę tu filozofować. Jakiś nudnych wstępów, ani chwytliwych leadów. Pięćdziesiąt powodów mojego szczęścia:1. Najważniejsze: mąż i potomek. Żadnej szczęśliwej matce i żonie nie muszę Mama, bo wiecie jak to jest bez mamy. Jej partner też, bo szczęśliwa mama to jeszcze lepsza Brat, nawet gdy czasem Teściowie, bo to fajni ludzie Łażenie po mało znanych zakamarkach miasta, wąskich uliczkach i zacienionych Lody waniliowe z karmelem i orzechami makadamia Hagen Dasz7. Wygodne i ładne buty na obcasie. Ma się wtedy piękniejszą Dopasowane i zgrabne jeansy na tyłku. To ważne, prawda?9. Zachwyt w oczach męża. Najczęściej wystarczy: Kochanie, to jest piwo dla Ciebie. ;)10. Zachód słońca nad oceanem. Np. w LA11. Melodie Straußa, na na na na na naa naa naa naa, słyszysz? Nad pięknym, modrym Dunajem?12. Kawa Melange w typowej kawiarni wiedeńskiej, ech, ta Białe wino z Wachau, najlepiej pite w lokalu nad Steak z grubą solą, jeszcze różowy, ale nie Władanie językiem niemieckim. Jestem zadowolona z Grzane wino w dłoniach w mroźny wieczór. Koniecznie ciepłe buty na stopach. Może być jarmark bożonarodzeniowy w Käsekreiner, czyli kiełbaska z grilla z serem wpływającym z jej środka. Mało dietetyczne, ale za to jakie Wiatr w gorące dni. Znad Gdy młody śpi na mnie. Czułość i bliskość w Jeżdżenie na łyżwach. O tak. To taki fajny Słodkawa musztarda z musem z moreli. Ostatnio przypadkiem wpadła mi w ręce. Zakochałam Znajdowanie skarpet, które do siebie pasują. Myślę, że każdy podziela moją Dobre, inteligentne Wypad do kina na komedię lub film fantasy. Inne gatunki wylewają ze mnie Dobre sery np. owczy wędzony z Waldviertel, albo brie ze Zbierać czosnek niedźwiedzi i jeść pesto z niego. Bo to nie to samo co kupić w Zwiedzać z przewodnikiem, by jeszcze więcej mieć z Mieć możliwość powiedzenia „To był na prawdę udany dzień.”. Też to czujecie?29. Trip po Stanach. To podróż mojego Prowadzić motocykl, oj tak…31. Dostawać pocztówki i z ciekawością czytać i oglądać co na niej Odkrywać nowe miejsca i smakować nieznane mi lokalne Namiętne pocałunki. Mua34. Rozmawiać z mądrymi Przytulać się. Do wszystkich Dać ciętą ripostę. Tak. To lubię. Szermierkę na słowa Załatwić sprawę w urzędzie pomyślnie dla Pomóc komuś bezinteresownie i patrzeć jak się To uczucie kiedy wiem, że niedługo będę w domu, szczególnie po długiej Zrobić śniadanie dla kogoś kogo się Obudzić się wyspanym, przed wszystkimi i w spokoju wypić Motylarnia w Wiedniu, szczególnie zimą. Ciepłe powietrze w środku to taka miła Kieliszek weißer Spritzer tj. białe wino na pół z wodą gazowaną w gorący dzień. Nic lepiej nie gasi Belle z Dzwonnika z Notre Dame w wykonaniu Grube, gęste, czarne rzęsy, że aż przy mruganiu robi się Poczucie humoru mojego wspaniałego Olej z pestek dyni, najlepiej ze Zioła w różnych Dzwonki na ladzie do wzywania teraz 3 Twoje powody do szczęścia. Słucham. ??
. 725 780 232 45 772 171 375 391

365 powodów do szczęścia